Trampolinowe SZALEŃSTWO

Do utraty tchu fikaliśmy, skakaliśmy i tarzaliśmy się w basenie gąbek – a wszystko to w ramach drugiego dnia „Ferii w Sokole”, które spędziliśmy w krakowskim parku GO JUMP.

Jeśli ktoś cierpi na nadmiar energii, to ten dzień niewątpliwie był adresowany do niego. Ale ci bardziej „oporni energetycznie”, także wyzwolili w sobie niebotyczne poziomy adrenaliny.

A co nam sprawiło tyle radości? – skoki do basenu z gąbkami, pojedynki na równoważni na piankowe miecze, salta na bieżni, turnieje w zbijanego, wsady do kosza godne Michaela Jordana i pokonywanie wiszącego toru przeszkód. A na zakończenie „męczącej” wycieczki podreperowaliśmy ubytki spalonej energii w ulubionym przez dzieciaki MacDonaldzie. A co! Są w końcu ferie, można robić, w zdrowym na co dzień menu –  wyjątki 😉

Marta Tyrpa

(AZ)