20 kwietnia w Pałacyku „Sokół” z interaktywnym spektaklem, przygotowanym specjalnie dla skawińskich przedszkolaków, wystąpili członkowie Towarzystwa Przyjaciół Skawiny.
W środę 20 kwietnia Pałacyk „Sokół” odwiedziły dzieci z Przedszkola Nr 3. Małych gości przywitali seniorzy, działający przy Towarzystwie Przyjaciół Skawiny. Ubrani odświętnie, w stroje naszych dziadków, odśpiewali wraz z najmłodszymi hymn Skawiny, po czym przypomnieli piosenki ich młodości. Nasi milusińscy usłyszeli w ich aranżacji: „Krakowiaczek ci ja”, „Płynie Wisła, płynie”, „Czerwone jabłuszko”. Kto tylko znał słowa piosenek, wtórował chórkowi.
Gdy przebrzmiały słowa ostatniej piosenki, na scenie pojawiły się dwie postacie, które w żartobliwy sposób przedstawiły inscenizację wiersza Juliana Tuwima pt. „O Grzesiu kłamczuchu”. Była ciotka i był też Grześ w zawadiacko przekręconej czapeczce na głowie i z procą w ręce. I nieporozumienie w sprawie niewysłanego listu. Gdy wszystko się wyjaśniło, ciocia naszego bohatera zaprosiła wszystkie dzieci do wspólnej zabawy, śpiewając wraz nimi piosenkę pt. „Jestem muzykantem”. Jak się okazało, dzieci z Przedszkola Nr 3 są bardzo muzykalne i koncert na różne instrumenty nie miał sobie równych.
Po wspólnym graniu i śpiewaniu przyszedł czas na kolejną inscenizację. Tym razem nasi seniorzy przedstawili wiersz pt. „Rzepka” Juliana Tuwima. Ten znakomity autor wielu wspaniałych wierszy, pisanych dla dzieci, „przybył” na spotkanie i udzielił swojego głosu osobie narratora. Inscenizacja była wyjątkowa, a postacie grające w wierszyku – bajkowe. Począwszy od siwego dziadka ogrodnika, po babcię, prawdziwego wnuczka oraz całą domową menażerię w postaciach: pieska, kotka, gąski, kurki, bociana, żabki, kawki i głównej bohaterki wiersza – rzepki. Wspólnymi siłami wszystkich domowników udało się wyrwać wyrośniętą rzepkę i bohaterowie zabawnej historyjki ruszyli w radosny pląs, tańcząc i śpiewając walczyka wraz z dziećmi.
Na rozbawionych małych gości czekała kolejna artystyczna niespodzianka. Wsłuchani w wiersz „Na targu” mali widzowie ujrzeli stragany, wypełnione po brzegi bogactwem natury. Zobaczyli żywy obraz tradycyjnego targu, na który niegdyś ze swoimi dziećmi chadzali ich dziadkowie.
Dzień naszych bohaterów, a także zaproszonych gości, był pełen niezapomnianych wrażeń i pozytywnej energii. Spotkanie dobiegło końca. Grupa zaprzyjaźnionych seniorów pożegnała dzieci, wyciszając ich emocje poprzez kołysankę „Na Wojtusia z popielnika”. Obdarowane świeżymi, czerwonymi jabłuszkami, przedszkolaki wyruszyły w drogę powrotną, tańcząc i śpiewając „Jedzie pociąg z daleka”.
Monika Fliszewska
(AZ)