W pierwszy dzień ferii wybraliśmy się do wielickiej kopalni soli, by osobiście sprawdzić, dlaczego nazywana jest „klejnotem Rzeczpospolitej”.
Kopalnia Soli „Wieliczka”, wpisana na pierwszą Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO w 1978 roku, od stuleci nieprzerwanie fascynuje i zachwyca. Zwiedzali ją królowie, artyści, wybitni politycy i … święci naszych czasów. Jan Matejko, Fryderyk Chopin, Jan Paweł II, Lech Wałęsa, Venus Williams, Roman Polański, Danny DeVito, arystokracja i rządzący z całego świata – wielkie nazwiska można wymieniać bez końca.
Liczące ponad 700 lat, nieprzerwanie działające polskie przedsiębiorstwo to dorobek kilkudziesięciu pokoleń polskich górników i ich rodzin, jeden z najcenniejszych zabytków kultury materialnej i duchowej. Jego historię poznaliśmy dzisiaj, zwiedzając niezwykłe wyrobiska, utworzone pracą ludzkich rąk, oraz oglądając prezentację multimedialną, przybliżającą historię kopalni i wydobycia soli w dawnych żupach królewskich. Dzieci poznały różne rodzaje soli, tradycje górnicze, warunki pracy pod ziemią, specyficzny żargon górników wielickich. W odkrywaniu tajemnic solnego królestwa pomagał im soliludek, który poprzez zagadki i rozmaite zadania poszerzał naszą wiedzę o tym miejscu.
Dostąpiliśmy także wielkiego zaszczytu spotkania ducha kopalni – Skarbnika, władcy podziemnej krainy, który sprawuje opiekę nad górnikami, ostrzegając ich przed niebezpieczeństwami, jak: tąpnięcia, pożary, zalania. Tym razem wizyta Skarbnika była czysto towarzyska – postanowił on poznać dzieci, zwiedzające jego królestwo i sprawdzić, czy potrafią się w nim zachować z należnym szacunkiem. Najwyraźniej zdaliśmy egzamin, ponieważ każdy otrzymał Dyplom Znawcy i Przyjaciela Solilandii.
Joanna Kurpiel