Czwartkowa wycieczka do średniowiecznego Parku – Warowni w Inwałdzie na długo pozostanie nam w pamięci, a to za sprawą atrakcji, które rozpoczęliśmy od…
….na początku czekał na nas Park Ruchomych Smoków. W nim spotkaliśmy niektóre gatunki olbrzymich, ruchomych gadów – wszystkie opatrzone legendą związaną z inwałdzkim grodem. Ich przedstawiciel – największy (lecz nie koniecznie najstraszniejszy czekał na nas tuż u stóp zamku). Choć początkowo wywierał wśród uczestników naszej przygody lęk i respekt – ostatecznie wszyscy pokochali smoka, który śpiewał „..ja jestem smok, prawdziwy smok, nie jadam rycerzy – to dla nich szok…”.
Kolejnym etapem naszej wyprawy była wizyta w Osadzie średniowiecznej. W cieniu zamkowych baszt, pośród drewnianych chat, pod okiem instruktorów – rodem rzemieślników z XV wieku wzięliśmy udział w warsztatach żywej historii – przybliżających nam wiedzę na temat życia w ówczesnych czasach. W tym celu odwiedziliśmy chatę garncarza, szewca, tkacza, kowala i powroźnika.
Bogatsi o wiedzę i umiejętności ruszyliśmy na podbój Warowni. Tu kolejne atrakcje, które zapoczątkowała sala tortur. Niezwykłe miejsce obrazuje średniowieczne metody wymuszania przyznania się do winy i sposoby wymierzania kary. Mogliśmy „przetestować” takie urządzenia jak: „żelazna dziewica”, pręgierz, dyby kumoszek, „hiszpański osioł”, klatka błaznów i wiele innych. W niejednym dziecku eksponaty te wywoływały przerażenie – tym bardziej, iż sala tortur wzbogacona jest o efekty dźwiękowe.
Nie mniejsze wrażenie wywarła na nas zbrojownia. Wiszące na ścianach miecze, topory i halabardy to nie wszystko, w Sali z rycerzami wzięliśmy udział w interaktywnej przygodzie rycerskiej, w której światło, dźwięk i wrażenia wizualne wywarły na nas duże wrażenie. Na koniec wybraliśmy się na basztę oraz tarasy widokowe.
Jak podczas każdego udanego wyjazdu i na tym nie obyło się bez zakupu pamiątek. Tym razem zgodnie z klimatem w jaki się wpisaliśmy – większość z naszych uczestników wzbogaciła swe wycieczkowe trofea w łuki oraz proce, których zresztą już pod koniec wycieczki zrobiliśmy pożytek wykorzystując nasz sprzęt na średniowiecznej strzelnicy.
Zapraszamy wszystkich do obejrzenia fotogalerii.
Karolina Kozanecka
(AŚ)