Mrożkowa środa…

Minęła 22.00-ga, sala opustoszała, emocje jednak nie opadły…

Blisko dwieście osób przybyło, aby zobaczyć kolejny premierowy spektakl Teatru MASKA pt. „Męczeństwo Piotra Ohey’a” – Sławomira Mrożka. Frekwencja, atmosfera i odbiór spektaklu przeszły najśmielsze oczekiwania. Niezwykle cieszy nas fakt tak dużego zainteresowania wszystkimi dotychczas prezentowanymi sztukami teatralnymi, jednak Piotr Ohey wzbudził najżywsze emocje wśród publiczności. MASKA specjalizuje się w teatrze absurdu, a widzowie przez lata wychowani na maskowej grotesce, z lubością dają się jej ponieść. W spektaklu wyreżyserowanym przez Andrzeja Morawę, w charakteryzacji Marty Tyrpy, w tak znakomity sposób zaprezentowali się aktorzy naszego teatru, że trudno wyłonić najlepszych. W równy i bardzo sugestywny sposób została wykreowana każda z ról. Warto jednak wspomnieć o żywo nagradzanych brawami syberyjskich myśliwych – Kasi Farbaniec i Mateuszu Droździewiczu; Dyrektorze Cyrku – Piotrze Golonce, czy Patrycji Polek odtwórczyni roli Jaśka. Kamilowi Cudejce składamy wyrazy szczególnego uznania, pomimo „w gorącej wodzie kąpania” – zimnej krwi zachowania!

Jesteśmy na półmetku Tygodnia Teatralnego,  wiele jeszcze aktorskich zmagań przed nami. W czwartkowy wieczór kolejna dawka „absurdalnych” emocji. Maska zaprasza na „فysą Śpiewaczkę” mistrza gatunku – Eugene Ionesco.