MARCIN STARZAK- olimpijczyk ze Skawiny na 33 miejscu w skoku w dal na IO w Pekinie, z wynikiem 7,62 m

Skawinianin, lekkoatleta, wielce utalentowany skoczek w dal – MARCIN STARZAK , zakończył niestety swój udział na Olimpiadzie w Pekinie zaledwie na 33 miejscu. 

Marcin uzyskał w kwalifikacjach odległość 7,62 m w skoku w dal, co niestety nie zapewniło mu awansu do występu w finale olimpijskim, na co społeczność skawińska wraz z władzami MiG Skawina oczekiwała z wielką nadzieją, a nawet „apetytem na medal”.

Niespełna 23 letni skawinianin, wielki talent, prezentował w tym roku bardzo dobrą, stabilną formę, skacząc aż w pięciu konkursach w tym sezonie powyżej ośmiu metrów, co było dobrym prognostykiem przed IO w Pekinie. Podczas tegorocznych MP w Szczecinie Marcin Starzak „pofrunął” na odległość 8,20 m ale niestety wiatr przekraczał o 0,3 m/s dopuszczalną prędkość. Sportowiec uzyskał jednak zapewnienie od działaczy PZLA, że pojedzie do Pekinu. Niespełna tydzień później „gruchnęła jak grom z jasnego nieba” wiadomość, iż  Starzak decyzją Polskiego Komitetu Olimpijskiego znalazł się na liście olimpijczyków warunkowo i do dnia 31 lipca musi ponownie uzyskać minimum, aby moć wystartować w najważnieszej imprezie dla każdego sportowca, czyli Igrzyskach Olimpijskich.
Ani zawodnik, ani trener, ani tym bardziej cała lokalna społeczność skawińska nie mogła zrozumieć tej decyzji. Start Marcina Starzaka – dumy i radości skawinian stał pod znakiem zapytania. Rozpoczęły się gorączkowe poszukiwania zawodów, w których Marcin mógłby wystartować, oczywiście pod warunkiem, że organizatorzy ich umieszczą skok w dal w programie imprezy sportowej. Prasa również rozpisywała się szeroko na temat tej kontrowersyjnej decyzji, a zarazem sprzeczej w samych szeregach działaczy pomiędzy PZLA, a PKOL. Całe zamieszanie wokół występu lekkoatlety ze Skawiny zakończyło się pomyślnie dla sportowca ok. 15 lipca br., kiedy to Prezes PKOL-Piotr Nurowski podjął decyzję wraz z Ministerstwem Sportu oraz Sztabem Olimpijskim zapewniającą Marcinowi start w Pekinie, bez konieczności pogoni za uzyskaniem minimum PZLA wynoszącego 8,21 przed dniem 31 lipca. 

Ta bezduszna, urzędnicza decyzja, na miesiąc przed rozpoczęciem Olimiady w Pekinie z pewnością nie wpłynęła pozytywnie na psychikę tego sportowca. A gdzie duch sportu? Ta niezdrowa sytuacja niewątpliwie pomieszała szyki w bezpośrednich przygotowaniach do IO, co odbiło się w starcie i uzyskanym przez Marcina wyniku w sobotnich kwalifikacjach w Pekinie w  dniu 16 sierpnia 2008 r. kiedy to skawinianin oddał skok jedynie na odległość 7,62 m, a więc niespełna krócej o 60 cm w porównaniu z wynikami uzyskiwanymi w tym sezonie.
A przecież start olimpijski to inwestycja w sportową przyszłość. Najlepiej zdobywać doświadczenie jak nie na takich imprezach. Pocieszeniem niech będzie fakt, iż dla sportowca – skoczka w dal optymalny wiek to 27 lat i taką szansę moze mieć Marcin Starzak za 4 lata, gdy Igrzyska Olimpijskie odbędą się w Londynie. Ale czy możemy wybiegać tak dalece w przyszłość?

Jedno jest pewne, jesteśmy dumni z Marcina Starzaka. Jest on pierwszym olimpijczykiem ze Skawiny, który wystąpił na Olimpiadzie i jedynym skoczkiem w dal, reprezentującym Polskę w Pekinie!

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: Sport