Na szlaku europejskiej tożsamości Krakowa

Drugi tydzień ferii rozpoczęliśmy wycieczką do Muzeum Historycznego w Krakowie. W podziemiach Rynku Krakowskiego podążaliśmy szlakiem europejskiej tożsamości Krakowa.


Rozpoczęte wiosną 2005 roku badania archeologiczne trwały aż pięć lat, gdyż skala i ranga odkryć zaskoczyła wszystkich. Choć nie powinno wzbudzać to zaskoczenia, przecież w archeologicznych warstwach Rynku zapisano 1000 lat jego historii.

Efekty badań zaprezentowane na wystawie ukazują ścisły związek średniowiecznego Krakowa z innymi na kupieckich szlakach europejskimi miastami. Krakowski Rynek przez stulecia po dzień dzisiejszy jest sercem Krakowa. Wystawa próbuje przybliżyć jak zmieniała się ta przestrzeń publiczna wraz z upływającym czasem. Niewątpliwie było i jest to miejsce niezwykłe.

Ta ekspozycja Muzeum Historycznego niewątpliwe jest jedną z najbardziej niezwykłych. Wykopaliska, rzeczy z przeszłości, nadszarpnięte zębem czasu połączone z nowoczesną techniką wywołuje piorunujące wrażenie. Wciąż do widza docierają coraz to nowe obrazy multimedialne, połączone z gwarem średniowiecznych ulic i straganów. Wycieczki do muzeum raczej nie wzbudzają wśród młodego pokolenia zbytniego entuzjazmu, ta niewątpliwie należy do wyjątków.

Podziemia Rynku krakowskiego to ożywiona przez archeologów podróż w przeszłość, której klimat budują relikty architektury, budowli, kamiennych dróg, rzemieślnicze warsztaty uzupełnione współczesną techniką, dzięki którym odkrywamy nowy sposób obcowania ze sztuką, zabytkami i historią…

Uzupełnieniem naszego spotkania z historią Krakowa była wizyta w Pałacu Krzysztofory, siedzibie Muzeum Historycznego, w którym obejrzeliśmy Pokonkursową Wystawę Szopek Krakowskich. Pierwszy konkurs szopek krakowskich odbył się w 1937 roku z inicjatywy Zarządu Miejskiego w Krakowie. Jednak organizację konkursu przerwano na okres okupacji, szopki bowiem nieodłącznie zawierające elementy narodowe (flaga państwowa, orzeł biały, postacie historyczne) mogły być formą manifestacji polskości, niewskazanej w okupowanym Krakowie. Od 1946 roku organizatorem konkursu jest Muzeum Historyczne Miasta Krakowa. Od lat 60. odbywa się on w pierwszy czwartek grudnia.

Stałym miejscem ekspozycji szopek udostępnianych szerokiej publiczności są miejsca przy stopniach wokół pomnika Adama Mickiewicza. Tam można je podziwiać od godziny 9-ej. W samo południe szopkarze przenoszą swe dzieła w pięknym korowodzie, na czele którego stoi krakowiak z gwiazdą, do Pałacu Krzysztofory. Tam też trwają dwudniowe obrady jury, podczas których zapada werdykt o wyborze najpiękniejszych szopek ocenianych w czterech kategoriach (duże -powyżej 120 cm wysokości, średnie – od 120 do 70 cm, małe – od 70 do 15 cm, miniaturowe – do 15 cm). W niedzielę o godzinie 12.00 wyniki konkursu są ogłaszane przez dyrektora muzeum, który tym samym otwiera pokonkursową wystawę, prezentującą wszystkie zakwalifikowane do konkursu szopki.

Mieliśmy okazję zobaczyć szopki od największych po miniaturowe, nie tylko nagrodzone i wyróżnione. Wystawa prezentuje prawdziwe dzieła szopek krakowskich, niezwykle czasochłonnych, wymagających wyjątkowej precyzji, umiejętności odzwierciedlenia elementów krakowskiej architektury, ale i te nietypowe, czyli szopki z kordonku, modeliny, drewna, plastykowych nakrętek, czy ziaren fasoli, grochu i przypraw. Wszystkie były piękne i wszystkie, co najważniejsze kultywują rodzimą tradycję.