Park Miniatur kolejną atrakcją „Dworskich Podróży”

W środę 5 lipca w ramach „Dworskich Podróży” wybraliśmy się na wycieczkę do Inwałdu, aby odwiedzić Park Miniatur i Warownię. Pogoda dopisała więc uczestnicy mogli bez problemu korzystać z zaplanowanych atrakcji.

W warowni dzieci zapoznały się z licznymi eksponatami, które przybliżyły im czasy średniowiecza, a także uczestniczyły w warsztatach żywej historii: „Jak toczyło się życie w średniowieczu – codzienność i obyczaje”.  Odwiedziły chatę powroźnika, kowala, garncarza, tkacza i szewca, gdzie mogły spróbować swoich sił w kręceniu powroza, tkaniu krajek oraz lepieniu glinianych miseczek.

Byliśmy również w średniowiecznej sali tortur. Mogliśmy sprawdzić celność swojego oka, strzelając z łuku do tarczy – strzelanie z łuku w tamtych czasach było podstawową umiejętnością, jaką musieli się posługiwać średniowieczni osadnicy. W zbrojowni, w półmroku komnaty, w otoczeniu rycerzy, przy pomocy mocnych dźwięków muzyki, ludzkich głosów i gry świateł przenieśliśmy się w sam środek bitwy o zamek.

W parku ruchomych smoków przeżyliśmy niezwykłe chwile, smok słysząc krzyki dzieci przebudził się, wyłonił się ze smoczej jamy i zionął – na szczęście wodą a nie ogniem. Ale i tak niektórzy uciekali w popłochu.

Następnie udaliśmy się do Parku Miniatur, gdzie wyruszylismy w  podróż przez Australię, Grecję, Włochy, Chiny, Francję, Meksyk oraz Polskę.  Podczas krótkiej wędrówki  znaleźliśmy się pod Wieżą Eiffla, na Placu św. Piotra, przy posągach Moai, pod Bramą Brandenburską, przy gondoli cumującej w kanale wodnym otaczającym Plac św. Marka, a nawet koło Muru Chińskiego. Skorzystaliśmy także z wielu atrakcji Parku Miniatur, takich jak dziecięca karuzela, zjeżdżalnia na poduszkach, pociąg.

Wróciliśmy do domów zmęczeni, ale bardzo szczęśliwi.

Magdalena Pobożniak

(AZ)