Kiedy zgaśnie nasze Słońce…?

W czwartek uczestnikom Wakacji z Centrum zaproponowaliśmy pieszą wycieczkę na Lubomir, na którym usytuowane jest Obserwatorium Astronomiczne im. Tadeusza Banachiewicza.

Przeszliśmy szlakiem turystycznym z Przełęczy Jaworzyce, przez Padoły, z przystankiem w Gościńcu pod Lubomirem. Następnie weszliśmy na Lubomir (904 m n.p.m.), by zejść drugą stroną zbocza do schroniska Kudłacze.

Obecne Obserwatorium Astronomiczne im. Tadeusza Banachiewicza na Lubomirze zostało wybudowane w miejscu przedwojennej stacji obserwacyjnej. Była to zamiejska filia Obserwatorium Krakowskiego. Od 1791 roku miało ono swoją siedzibę w Krakowie przy ul. Kopernika (na terenie nowo powstałego Ogrodu Botanicznego). Na początku XX wieku, w miarę rozwoju miasta, wzrastało zanieczyszczenie atmosfery (również światłem), co utrudniało, a z czasem uniemożliwiło obserwacje. Pomysłodawcą utworzenia pierwszej zamiejskiej stacji obserwacyjnej był prof. Banachiewicz wkrótce po tym, jak objął stanowisko dyrektora Obserwatorium Krakowskiego. Przy wyborze lokalizacji placówki brano pod uwagę wiele czynników. Musiało to być miejsce położone jak najwyżej, ale jednocześnie niezbyt daleko i w dobrym połączeniu z Krakowem. Poszukiwania toczyły się w Górach Świętokrzyskich, Beskidach i Gorcach. Ostatecznie wybrano Łysinę (tak dawniej nazywał się Lubomir), odległą od Krakowa o 33 km. Wysokość góry określano wówczas na 912 m n.p.m. Panowało tam małe zachmurzenie, nie było w okolicy rozwiniętego przemysłu ani zanieczyszczenia nieba światłem. Zrównane z ziemią przez niemieckiego okupanta w 1944 roku czekało ponad 60 lat na odbudowę, która została ukończona w 2006 roku.

Miejsce, którego historia sięga niemal stu lat, nadal zachwyca ciemnym niebem i pięknymi widokami. Jako jedno z nielicznych w Polsce jest otwarte dla turystów, przechodzących pobliskim szlakiem. Jest również jedynym obserwatorium w Polsce organizującym pokazy obiektów na niebie, których obserwacje możliwe są tylko na niebie nie zanieczyszczonym jakimkolwiek światłem, czy też wymagającym bardzo stabilnej atmosfery.

Podczas dziennej wizyty w Obserwatorium zwiedziliśmy kopułę i obejrzeliśmy teleskop, przy pomocy którego robione są całodobowo zdjęcia nieba. Obecna praca astronomów w obserwatorium na Lubomirze nie polega – jakby się wydawało – na bezustannym spoglądaniu przez teleskop, ale na analizowaniu zdjęć, wykonywanych przez urządzenia automatycznie.

Podczas prezentacji i krótkiej prelekcji poznaliśmy podstawowe pojęcia astronomiczne oraz dowiedzieliśmy się, czym są mgławice, galaktyki, gwiazdy, pulsary. Wiele emocji wzbudził temat wygaśnięcia naszego Słońca, a wraz z nim zakończenia życia na ziemi. Niestety – pogoda nie dopisała na tyle, aby obserwować Słońce przez lunetę Coronado. Teleskop ten, dzięki zastosowaniu odpowiedniego filtra, umożliwia obserwacje m. in. wybuchów na Słońcu.

Joanna Kurpiel

(JK)