…takimi słowami można określić debiutancki, wygrany pojedynek zespołu Basen Camena Skawina w II lidze rozgrywek Krakowskiego Nurtu Basketu Amatorskiego (KNBA).
Poniżej prezentujemy przebieg zwycięskiego meczu „okiem” kapitana drużyny – Tomasza Maja:
„Po upragnionym awansie do drugiej ligi nadszedł czas na pierwszy mecz. Na początku naszych zmagań w II lidze od razu trafiamy na spadkowicza z pierwszej ligi The Lost Boys. Czeka nas nie małe wyzwanie. Mecz zaczyna się spokojnie od prowadzenia zespołu Basen Camena Skawina i wymianie rzutów z przeciwnikiem. Po około 5 minutach kreuje się lekka przewaga naszego zespołu, co było widać po zakończeniu pierwszej kwarty 21-28 dla Basen Camena Skawina. Druga kwarta bez zmian na boisku. Zdecydowanie widać przewagę Basen Camena, co można było zauważyć na minutę przed końcem, gdzie skawińska drużyna miała 10 pkt przewagi. Niestety udana akcja przeciwników i błąd w komunikacji naszej drużyny powoduje, że przewaga topnieje i na półmetku mamy wynik 35-40 na korzyść Skawiny. Zaczynamy trzecią kwartę z nastawieniem twardej gry w obronie (jak poprzednie kwarty) i zdecydowanej w ataku. Założone cele sprawdzają się idealnie, ponieważ przed rozpoczęciem finałowej kwarty odskakujemy od przeciwników na 12 pkt. Ostatnią, czwartą kwartę zaczynamy tak jak cały mecz, czyli twardą obroną i szybkością w ataku, co skutkuje w pierwszej minucie finałowej kwarty wynikiem 8-0 dla Skawiny. Pozytywne myślenie na 9 min przed końcem meczu i przewagą 20 pkt. udziela się całemu zespołowi. Nie możemy przegrać, determinacja drużyny jest wielka. Przeciwnicy proszą o czas, po którym zaczynają twardą grę. Krycie na całym boisku powoduje, że nie łatwo nam przechodzić do ataku. Rywale bronią twardo, a my staramy się grać długie akcje. Niestety, ale wychodzą nam one nieskutecznie. Z dwudziestopunktowej przewagi, nagle na 5 min przed końcem przewaga topnieje do 11 pkt… Zaczyna się robić nerwowo na boisku, ale „ławka Skawiny” motywuje kolegów na boisku okrzykami „Panowie nie odpuszczamy, twardo w obronie i jedziemy swoje”. Koniec z rozgrywaniem długich akcji, gramy swoją szybką piłkę i w końcu trafiamy kosze, co pokazuje, że najlepiej się w tym czujemy. Zaczyna widać, że przeciwnikom brakuje sił pod koniec meczu i potocznie mówiąc zaczynają „puchnąć”. Natomiast zawodnicy Basen Camena Skawina dzięki determinacji drużyny i dobrej grze wygrywają spotkanie 73-57.
I stało się…. Pierwszy mecz w nowej lidze i pierwsza wygrana. Ciężko wyróżnić zawodnika najlepszego na boisku, ponieważ wszyscy zasłużyli na wyróżnienie. Zarówno najlepiej rzucający Wojciech Ostrogórski (21 pkt.), jak i Artur Mrowiec który pomimo, iż nie trafił do kosza, atakował wielokrotnie deskę i miał wiele ważnych zbiórek (10 zb.). Ponadto, co istotniejsze prawie stracił głoś od dopingu kolegów na boisku;-) po tym jak musiał opuścić plac gry osiągając 5 przewinień. Uznanie dla całej drużyny.”
Karolina Hardek
(AZ)