Piątkowy, przed-andrzejkowy wieczór spędziliśmy ogrzewając się w promieniach greckiego słońca, kołysani falami Morza Egejskiego na pięknej wyspie Thassos.
Wyspa została skolonizowana przez Fenicjan, skuszonych występowaniem złota. Założyli oni świątynię Heraklesa, która istniała jeszcze za czasów Herodota. Wedle legendy Thasus, syn feniksa, był wodzem Fenicjan i nadał nazwę wyspie. Thasos jest najbardziej żyzną wyspą Morza Egejskiego, lecz choć wino z Thassos – sławne starożytne „wino tasyjskie” – uważane jest do dzisiaj za jedno z najlepszych win Grecji, próżno szukać jakiejkolwiek rodzimej wytwórni na samej wyspie.
Innym, wyróżniającym ją skarbem jest charakterystyczny biały marmur, użyty przez bizantyńczyków do wybudowania świątyni Hagia Sofia, a przez miejscowych do budowy nagrobków na wiejskich cmentarzach.
Przydomek „szmaragdowa” Thassos bierze od lasów sosnowych, porastających górzyste centrum wyspy. Niewiele tu życia, toczy się ono przecież głównie na wybrzeżach: w miasteczkach i wioskach, w tawernach i kawiarniach, na niezatłoczonych jeszcze plażach. Toczy się powoli: zarówno dla turystów, jak i miejscowych. Bo i gdzie się spieszyć? Do pracy?
Wszystkie blaski i cienie urokliwej Thassos przedstawił nam bardzo dokładnie Sebastian R. Bielak – publicysta, fotograf, podróżnik i przede wszystkim wnikliwy obserwator świata. Jak zawsze jego wykład był perfekcyjnie przygotowaną prezentacją fotograficzną i słowną. Ponieważ pytań na zakończenie było wiele, zwłaszcza dotyczących obyczajowości i warunków turystycznych, pan Sebastian zaprezentował dodatkowo film ze swojej eksploracji wyspy.
Dziękujemy pięknie za dzisiejsze spotkanie i zapraszamy już 11 grudnia w piątek na autostopową wycieczkę przez Bałkany.
Joanna Kurpiel
(JK)
3 cz. filmu o wyspie Thassos: https://www.youtube.com/watch?v=Oc_En2EAMCc
Kanał podróżnika na youtube.com: https://www.youtube.com/user/seba6241
Oficjalna strona internetowa podróżnika: http://www.sebastianbielak.pl
foto 1-6: Jarosław Karasiński
foto 7-21 (screeny zdjęć z prezentacji multimedialnej) w oryginale: Sebastian R. Bielak