Biurokracja jest jak skała, a ludzie są jak fala”Śzawsze się o nią rozbiją

Półmetek XII Skawińskiego Tygodnia Teatralnego jest za nami. W środę 24 czerwca spotkaliśmy się w iście piekielnej atmosferze, gorącej z wrażeń, pełnej wypieków wywołanych emocjami za sprawą obejrzanego spektaklu Teatru Bynajmniej „Orfeusz w piekle” K.I. Gałczyńskiego w reżyserii Pawła Buszewicza.

Teatr Bynajmniej z Wieliczki działający pod skrzydłami Stowarzyszenia Moje Krzyszkowice, gościł w Skawinie nie po raz pierwszy. Lata temu zobaczyliśmy „Szkarłatną Wyspę” Michaiła Bułhakowa, a w ubiegłym roku „Rewizora” Mikołaja Gogola. W ten Tydzień Teatralny mieliśmy przyjemność obejrzenia sztuki, która w maju tego roku zdobyła DREWNIANĄ MASKĘ – Grand Prix 42. Wadowickich Spotkań Teatralnych.

Orfeusz Gałczyńskiego, to Orfeusz w piekle biurokracji i świętości papierkowych procedur. Przedstawienie w sposób humorystyczny ukazuje układy w „mitologicznym – jowiszowym świecie”. Orfeusz do wielu drzwi musi zapukać, wiele papierków podpisać, by móc odzyskać swą ukochaną Eurydykę. Bohater zmaga się z nieuprzejmymi urzędnikami, rządzącą biurokracją i uprzedmiotowieniem człowieka.

Gałczyński, świetny obserwator społecznych problemów i bolączek, przemyca je do swojej twórczości. Tutaj kawa (dawnej towar chronicznie deficytowy), jak ambrozja  u Bogów na Olimpie, staje się uzależniającym, niezbędnym do życia i efektywnej pracy, napojem urzędników.  Brak kawy wywołuje bunt urzędników, których utrzymać w formie może wyłącznie czarna kawa

zabrakło kawy, pękła nić,
my chcemy kawy, my chcemy kawy,
bez czarnej kawy jak tu żyć?
Na bój, na bój,
gdzie kawa, gdzie kawa,
my chcemy czarną kawę pić.
[…]

Ostatecznie Jowisz potwierdza swym podpisem zaświadczenie upoważniające Orfeusza do „pokwitowanie i pobrania Eurydyki z Hadesu” ale wiele formalności należało przejść, by można było to uczynić. Czyżby nasuwały się jakieś skojarzenia związane z rzeczywistością???  

Wszyscy aktorzy Teatru Bynajmniej niesamowicie kreując swoje postaci odzwierciedlili klimat zbiurokratyzowanego Olimpu. Warto wspomnieć, iż Szczepan Mika, odtwórca roli Orfeusza jest zdobywcą indywidualnej nagrody aktorskiej podczas 42. WST. Ale nie sposób nie wspomnieć także tworzącego aranżacje na żywo zespołu muzycznego w składzie: Aleksandra Domagała: klawisze, Jan Duda: perkusja, Mateusz Duda gitara elektryczna. Brawa jednak należą się wszystkim aktorom: Barbarze Gucy, Marii Kotuli, Annie Krzysztale, Agnieszce Lisowskiej, Kamili Orawczyk, Małgosi Śliwie, Janowi i Mateuszowi Dudzie, Maciejowi Gaskowi i Mateuszowi Przęczek.

Prócz zachwycających aranżacji dźwiękowych stworzonych na potrzeby przedstawienia, imponująca była także stworzona mini-scena obrotowa, na której ruchoma konstrukcja w zależności od chwili, zmieniała się z pokoiku sekretarki, w gabinet dyrektora, siedzibę bogów, czy kawiarnię Cafe Olimp. A wszystko to działo się w spowijających salę teatralną oparach dymu, zapachu parzonej kawy, czy perfum oczekującej na męża – Eurydyki.

Reżyserem spektaklu był Paweł Buszewicz… któremu należą się słowa uznania za pomysł, umiejętność kreowania niepospolitej rzeczywistości teatralnej i zdolność przyciągania młodych, zdolnych ludzi.

Za sferę techniczną spektaklu odpowiedzialny był Szymon Nowak.

Dziękujemy Pawłowi Buszewiczowi i aktorom Teatru Bynajmniej, że zechcieliście przyjąć zaproszenie na XII SKAWIŃSKI TYGODZIEŃ TEATRALNY! I że za Waszą sprawą odbyliśmy cudowną podróż po greckiej, to nic, że zbiurokratyzowanej krainie!

Stylizacja fryzur

Patroni medialni:

Marta Tyrpa

(JK)

foto: Jarosław Karasiński