W Rabkolandzie świat stanął na głowie!!!

I na pewno nie przyczyniły się do tego Dzieciaki z Wakacji z Centrum! Gdyż poniedziałkowy pobyt w Rodzinnym Parku Rozrywki w Rabce Zdroju spędziliśmy, jak przystało na to miejsce – szaleńczo, ale z głową – bezpiecznie i bez niepożądanych skutków.

Na początek przywitał nas dom odwrócony do góry nogami, w którym każdy mógł się przekonać, że nie działają prawa grawitacji, na zwiedzających działały tajemnicze moce, które nie pozwalały utrzymać równowagi.

Kto miał ochotę w lecie „pozjeżdżać na sankach”, mógł skorzystać z atrakcji o nazwie „Ześlizg”. Cztery rynny z dwoma pagórkami zrobiły duże wrażenie na dzieciach, które na specjalnie przygotowanych matach lądowały na miękkim materacu.

Równie dużą popularnością cieszył się „Wielki Młyn Widokowy”, w którym można było w czteroosobowej gondoli podziwiać, z wysokości 28 metrów, górskie pasmo Lubonia i znaczną część Rabki Zdrój.

Zawsze stałym punktem programu na wesołych miasteczkach jest przejażdżka na autodromie. Można było nieźle poszaleć na najnowszych modelach autoskuterów.

Jednak największą atrakcją cieszącą się niesłabnącym powodzeniem był „Music Ekspres”, którym jazdą w przód i tył pokonywaliśmy trzy góry i doliny. Bardzo głośna puszczana podczas szalonej jazdy muzyka nie była w stanie zagłuszyć ogromu pisków i okrzyków radości, które górowały nad całym wesołym miasteczkiem.

Miłym podsumowaniem wspólnie spędzonego dnia były słowa wypowiedziane przez dwóch chłopców: „Dziękujemy Paniom, to jest najwspanialsza wycieczka!”. Miłe to… naprawdę miłe…

Marta Tyrpa

(JK)