Czy deszcz w wakacje może wzbudzić zadowolenie?

Okazuje się, że tak. Gdyż ze względu na ryzyko pogodowe ostatni dzień „Wakacji z Centrum” nie spędziliśmy zgodnie z planem w salezjańskich „Wioskach Świata”, ale w Imaxie na trójwymiarowym seansie filmowym.

Podjęta decyzja o zmianie planu okazała się słuszna, gdyż ze Skawiny na wycieczkę wyjeżdżaliśmy w strugach deszczu. Oczywiście możemy puścić wodze fantazji i stwierdzić nieśmiało, że to łzy smutku kapały z nieba na wieść o pożegnaniu z tegorocznymi „Wakacjami z Centrum”.

Nasze piątkowe ostatnie wspólne wakacyjne przedpołudnie rozpoczęliśmy wizytą w McDonalds\’ie. Tam udało się nam zafundować dzieciom po wybranym przez nie smakołyku. Oczywiście dzieci dopełniły swoje menu indywidualnymi zakupami. Musieliśmy się spieszyć z ich skonsumowaniem, gdyż do kina wolno było wchodzić tylko z „obowiązkowym zestawem widza”- colą, popcornem, czy jak kto woli, prażonymi orzeszkami, czy nachosami.

Uzbrojeni w pełny ekwipunek doskonałego widza, otrzymawszy specjalne okulary – zajęliśmy właściwe miejsca w oczekiwaniu na rozpoczęcie 2 części filmu „Jak wytresować smoka”.

Nie wiem, czy ktoś jeszcze zastanawiał się czy to dobrze, że ten dzień nie spędziliśmy zgodnie z pierwotnym planem wyjazdów. Historia wikingów walczących „o” lub „z” smokami porwała nas bez reszty. Opowieść przywoływała na myśl malownicze obrazy z  „Avatara”, urzekła swoją mądrością, doskonałą animacją i brakiem tanich, chwytliwych gagów. Historia Szczerbatka (imię zdecydowanie nie pasujące do Czarnej Furii – jednego z najgroźniejszych smoków) i jego pana – Czkawki, (młodego Wikinga, nastoletniego następcy tronu) podbiła serca młodych i starszych widzów, rozśmieszała, wzbudzała grozę i wzruszała (łzy ocierały nie tylko dzieci ale i panie ukradkiem). W filmie pojawiają się: żądny zemsty – Drago Bludvist i zamaskowany Smoczy Jeździec… Jednak nie będziemy opowiadać dalszych losów społeczności osady wikingów Berk. Warto pójść do kina i samemu dać się przenieść do świata żyjących w symbiozie ludzi i smoków.

My tym samym w cudownej atmosferze, z dobrymi humorami i przedzierającymi się przez zachmurzone niebo, promykami słońca, szczęśliwie zakończyliśmy tegoroczne „Wakacje z Centrum”.

Dziękujemy wszystkim dzieciom: tym, które wyruszyły z nami w tę wakacyjną podróż po raz pierwszy i tym, które od lat spędzają z nami pierwsze dni swoich wakacji.

Na pozostałe jeszcze przed wami dłuuugie wakacje – słońca na niebie i waszych buziach oraz pełnego niesamowitych przygód, udanego wypoczynku życzą Wam Panie: Małgosia, Monika, Karolina i Marta;)

Marta Tyrpa

(JK)