Psychoterapia nie całkiem serio… Tylko dla dorosłych!

Mamy przyjemność zaprosić Państwa na spotkanie ze znakomitymi aktorami: JACKIEM BORKOWSKIM i ADAMEM MARJAŃSKIM, którzy z Państwa pomocą przeprowadzą niezwykłą „psychoterapię” w Kinie „Piast”.

Znany psychoterapeuta kliniczny (Jacek Borkowski) wykonuje na oczach widzów serię eksperymentów, mających na celu uruchomienie wyobraźni na temat seksu. Do tego celu wybiera wśród publiczności, która jest istotnym i integralnym uczestnikiem przedstawienia, typowego przedstawiciela płci męskiej w średnim wieku (Adam Marjański). Całość przedstawienia kabaretowego, bo tak należy zakwalifikować ten spektakl autorstwa Jacka Chmielnika, dąży w efekcie do odblokowania i uwolnienia naszych wyobrażeń o seksie, gwarantując przy tym potężną dawkę humoru i zabawy.

JACEK BORKOWSKI – aktor teatralny i filmowy, absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie, związany z warszawskim Teatrem Ateneum. Popularność przyniosły mu role w serialach telewizyjnych, takich jak: „Dom”, „Matki, żony i kochanki” czy „Klan”.

ADAM MARJAŃSKI – aktor teatralny i filmowy, absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie, związany z Teatrem Powszechnym w Łodzi. Największą popularność przyniosła mu rola Jana Bohatyrowicza w ekranizacji powieści „Nad Niemnem”. Mogliśmy go również oglądać na małym ekranie w serialu „Barwy szczęścia”.

Psychoterapia w wykonaniu Jacka Borkowskiego, Kino „Piast”, 17 stycznia 2014 r. (piątek), godz. 19.00.

Przedsprzedaż biletów w cenie 35 zł ulgowy i 40 zł normalny od 25 listopada w:

  • kasie CKiS w Skawinie (Basen „Camena”; I piętro): poniedziałek – piątek w godz. 8.30-15.30,
  • kasie „Camena Kosmetyka i Masaże” (Basen „Camena”, parter): poniedziałek – piątek w godz. 15.30-20.30; sobota 10.30-17.30,
  • przez internet: biletyna.pl

Sprzedaż biletów w dniu spektaklu w Kinie „Piast” na godzinę przed przedstawieniem: cena 40 zł ulgowy, 50 zł normalny.

Do zakupu biletu ulgowego uprawnieni są studenci, emeryci i renciści za okazaniem ważnej legitymacji.

Informacja: Dział Realizacji Projektów Kultury CKiS w Skawinie, Pałacyk „Sokół”, tel. 12 276 34 64, sokol@ckis.pl

RECENZJE:

W spektaklu występują tylko dwaj aktorzy, ale to wystarczy, aby widownia dobrze się bawiła. Rolę psychoterapeuty zagrał Jacek Borkowski. Nic Wam to nie mówi? A kojarzycie doktora Rafalskiego z ,,Klanu”? No właśnie, to on. Niestety przez większość osób jest on łączony tylko z tą serialową rolą, co według mnie jest dla niego po prostu krzywdzące. Swoją grą w ,,Seksie grupowym…” pokazał, że ma  spory talent i jest po prostu bardzo dobrym aktorem. Jako psychoterapeuta jest tak autentyczny, że gdyby nie teatr to można by zapisywać się do niego na spotkania. Od razu łapie kontakt z widownią, co przecież nie zawsze aktorom się udaje.

Drugi bohater tej sztuki to tzw. przeciętny mężczyzna w średnim wieku. Adam Marjański, który wciela się w tą postać na początku spektaklu znajduje się wśród widowni. Niby przypadkiem zostaje wybrany do udziału w pewnym eksperymencie, który psychoterapeuta chce przeprowadzić na oczach widzów. I który oczywiście dotyczy seksu. No i się zaczyna. Na wielki plus zaliczyłbym fakt, że poprzez sposób odgrywania spektaklu do udziału w nim zostaje wciągnięta widownia. Nie ma szans, żebyście nie bawili się dobrze. Tym bardziej, gdy na krótką chwilę na scenie pojawi się wasza sąsiadka z fotela obok. Nie należy też zapominać o wodorostach, ale nie zdradzę więcej. Musicie pójść na spektakl.

Przedstawienie jest utrzymane w konwencji typowo kabaretowej. A na koniec mamy też piosenkę w wykonaniu Jacka Borkowskiego i Adama Marjańskiego. Jak to się mówi ,,dają radę” ze śpiewaniem, a słowa refrenu są łatwe do zapamiętania, więc każdy chętny może się przyłączyć. Nie było ani chwili podczas tego przedstawienia, żeby cała widownia się nie śmiała. Całość jest oczywiście mocno nacechowana żartami i odniesieniami do seksu, nie ma jednak żadnej wulgarności. Wszystko wyważone i podane w dobrym tonie. I taką psychoterapię polecam każdemu.

(http://www.wzielonej.pl/radio/news/9722,seks-grupowy-jest-dobry.html)

Są sprawy, o których wszyscy doskonale wiemy, stanowiące nierozłączny, wręcz podstawowy element naszego życia, a jednak z niewiadomych względów, znanych ewentualnie socjologom, psychologom, nie odważymy się mówić głośno. I tu oczywiście nie chodzi o wkraczanie w najbardziej osobiste sfery, ale choćby o zwykłą, pozbawioną namiętności rozmowę. Podstawa naszej egzystencji, na której opiera się być, albo nie być ludzkości, znajduje się za niewidzialną barierą nie do pokonania i nie ma takiej siły, która by sprawiła, aby było inaczej.
Trudno więc odważnemu autorowi sztuki tak pokierować akcją, aby publiczność nieznająca się nawzajem, albo znająca się najczęściej jedynie z widzenia, otwarła się choć trochę na zamierzenia odważnego scenariusza i pozwoliła sobą kierować. Należy przy tym być na tyle ostrożnym, żeby jednak kolejnej bariery nie przekroczyć, bo człowiek raz zrażony, zawiedziony, nie zaufa po raz kolejny i zamiast stać się bardziej otwartym, wycofa się, zamknie w sobie jeszcze bardziej.
Jak to Jacek Chmielnik, autor sztuki „Psychoterapia, albo seks grupowy” wykombinował, że mało, że na scenie odbywają się rozmowy intymne, a publiczność skrępowania nie czuje, to jeszcze ta sama publiczność zostaje wciągnięta w centrum akcji i już po wszystkim opuszcza teatr nie tylko ośmielona, ale i pozbawiona kawałeczka zasłony nad własną intymnością, śmiejąc się do łez.
(http://www.imprezy.jaworzno.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1556)