Królestwo Maroka bez tajemnic

Piątkowe spotkanie Skawińskiej Akademii Wiedzy i Umiejętności spędziliśmy w gorącym afrykańskim słońcu, wbrew zimowej aurze za oknami. Dzięki Bartoszowi Piziakowi odkryliśmy wiele tajemnic królestwa Maroka. 

Tereny dzisiejszego Maroka zostały zasiedlone przez plemiona Berberów ok. 2 tysiące lat p.n.e. W VII wieku kraj został podbity przez Arabów, a ludność poddana islamizacji i silnej arabizacji. Nazywano ten kraj „Maghreb”, co oznacza „zachód słońca”. W 711 r. Berber Tariq ibn Ziyad przedostał się przez cieśninę do Hiszpanii i podbił państwo Gotów. Miejsce jego lądowania, „Skała Tariqa” (po arabsku: Jabal Tariq), czyli znany nam Gibraltar, nosi imię bohatera.

Kolejne wieki przyniosły Maroku burzliwe losy pod panowaniem wielu zmieniających się dynastii. Od początku XVI wieku Hiszpanie i Portugalczycy zaczęli zajmować przyczółki na wybrzeżu tego kraju. Maroko zdołało jednak oprzeć się ekspansji Europejczyków, m.in. dzięki zwycięstwu nad Portugalczykami w 1578 r. Przejęcie władzy w Maroku przez ród Alawitów, który rządzi do dzisiaj, doprowadziło do stabilizacji i wzmocnienia państwa. Wiek XIX i XX to przegrane wojny z Francją i Hiszpanią, protektorat obcych państw, liczne powstania i zamieszki. Na terenie Maroka nadal znajdują się eksterytoria Wielkiej Brytanii (Gibraltar) i Hiszpanii (Ceuta i Melilla).

Dzisiaj ten kraj jest monarchią konstytucyjną, gdzie król jest głową państwa i duchowym przywódcą narodu. Jego wizerunek wisi w każdym domu, zakładzie pracy, w oknach taksówek i na murach miast.

Ciemnoczerwona flaga Maroka (kolor ten symbolizuje szarifów, czyli władców Mekki) z umieszczoną pośrodku zieloną pieczęcią Salomona, czyli pięcioramienną gwiazdą jest wszechobecna w życiu Marokańczyków. Jest ona wywieszona w miejscach publicznych, domach prywatnych, malowana na murach i eksponowana na bilbordach.

Dzięki Bartoszowi Piziakowi odwiedziliśmy całe Królestwo Maroka, poznając jego różnorodność: od wybrzeży atlantyckich z kultową Casablancą – największym miastem i portem morskim Maroka i stolicą kraju – Rabat, przez Góry Atlas, kolorowe suki Fezu, po bramę Sahary i ostatnie osiedla Merzougi i Zagory. Zajrzeliśmy do czerwonego Marrakeszu, duchowego ośrodka i celu hippisowskich „pielgrzymek” oraz błękitnego Szefszawanu, urokliwego miasteczka z daleka od szlaków turystycznych. Byliśmy gośćmi na marokańskim weselu i obserwowaliśmy umiejętności negocjacyjne sprzedawców dywanów.

Bartek Piziak udzielił nam mnóstwa informacji praktycznych: jak za niewielkie pieniądze zorganizować podróż, jak zachowywać się wobec mieszkańców, jak uniknąć natarczywości sprzedawców, czy wreszcie co i gdzie zjeść. Zainteresowanych szczegółami organizacji podróży w to i inne egzotyczne miejsca odsyłamy na stronę www.bartekpiziak.com, poprzez którą można skontaktować się z doświadczonym podróżnikiem.

Zapraszamy na kwietniowe spotkanie SAWiU, podczas którego wrócimy na Wyżynę Środkowego Jukonu i posłuchamy opowieści o gorączce złota na Alasce, którą przybliży nam Sebastian Bielak.