Londyn nieznany, Londyn zaginiony…

Tak można określić wrażenia po spotkaniu z Andrzejem Pasławskim, którego ciekawość świata i rzeczy ukrytych zaprowadziła w najdalsze zakamarki stolicy Wielkiej Brytanii.


W zakamarki, do których nie docierają turyści, ba! – nawet nie wiedzą o ich istnieniu. Któż z przechodniów w eleganckiej dzielnicy finansjery City zdaje sobie sprawę, że za rogiem tętni życiem prawdziwy „mały Pakistan”? Czy królowa brytyjska myśli czasem o tym, co dzieje się na Camden Market? Jak wygląda życie w chińskiej dzielnicy, sąsiadującej z szacownym Trafalgar Square? Gdyby pomnik Admirała Nelsona mógł mówić! Kolorowe, nocne życie Piccadilly Circus, placu i skrzyżowania głównych ulic w samym sercu teatralnej i rozrywkowej dzielnicy West End w Londynie, niedaleko Soho, przyciąga turystów i mieszkańców.

Słynne doki londyńskie, które są nieodłącznym elementem krajobrazu miasta w powieściach Ch. Dickensa czy A. C. Doyle’a znikają pod naporem buldożerów. W ich miejsce powstają luksusowe apartamentowce, bez duszy i bez historii.

Opowieść Andrzej Pasławski zakończył w dzielnicy hinduskiej, w największej świątyni sikhijskiej w Europie. Po zgiełku centrów turystycznych i handlowych weszliśmy w świat uspokojenia i zadumy. Warto go jeszcze doświadczyć, zanim zostanie wchłonięty przez „cywilizację”.