Rapoholizm mają we krwi…

…co bezsprzecznie udowodnili podczas piątkowego koncertu nasi skawińscy hip-hopowcy, którzy piątkowy wieczór 7 października zdominowali salę kinową „Piasta”.

Przeszło trzy godzinny koncert w rytmach rapu, beatboxu i samplingu, przyciągnął niemałą, o zaskakująco szerokiej rozpiętości wieku, publiczność.

Koncert rozpoczęli WuKa i EpiTeT, potem kolejno scenę dominowali od niedawna zbratani, Jaro i Płonek, JaMal SKW i GrS, w wysublimowanym rapie Chester w towarzystwie Tomala i DJ Ciechego. Na koniec w niezwykłym popisie naśladownictwa dźwięków, technice muzycznej zwanej beatboxem zaprezentował się BUBU.

Warto było się wsłuchać w ten rymowany manifest młodego pokolenia, który może spisany ostrym piórem, ale trafnie i dosadnie opisujący trapiące młode pokolenie bolączki współczesnego świata…