Nieubłaganie nadszedł koniec Wakacji z Centrum 2011. Po raz kolejny, Rabka Zdrój nie przyjęła nas słonecznie, a wręcz deszczowo i burzowo. Nieprzychylna pogoda nie przeszkodziła nam jednak w ekstremalnych szaleństwach.
Śmiało można stwierdzić, że każdy znalazł w Rabkolandzie swój sposób na upuszczenie nadmiaru kipiącej w młodych duchach energii. Największą popularnością wśród naszych podopiecznych cieszył się Musik Ekspres – szalona karuzela, którą mknąc do przodu i do tyłu pokonywano się trzy góry i trzy doliny. Paniom Ewie i Irenie dziękujemy za niesamowitą wytrwałość w wielokrotnym przemierzeniu tych „górzystych eskapad”. Kilkukrotne przejażdżki Ekspresem, osłabiłyby nie jednego amatora karuzelowych szaleństw….
W Rabkolandzie zwiedziliśmy także przyprawiający o zawrót głowy Odwrócony Dom; przemierzyliśmy „Safari” na rollercoasterze; sprawdziliśmy swoje stalowe nerwy w „Domu Strachów”; a na wciąż żądnych przygód, czekała łódź Wikinga. Bardziej cierpliwi wykazali się dojąc krowę, tym samym zdobywając „Dyplom Dójki”. Wyciszyć emocje można było na „Wielkim Młynie” podziwiając widoki okolicy.
Śmiało możemy stwierdzić, że Rabkoland był strzałem w dziesiątkę na tarczy „Wakacji z Centrum”!