Podziemne atrakcje czekały dziś na uczestników wycieczki do Kopalni Soli w Wieliczce, zorganizowanej w ramach „Ferii w Sokole”.
Podróż w głąb Ziemi? Oczywiście tak! Podziemną wędrówkę rozpoczęliśmy od pokonania niewiarygodnej liczby schodów, co było tylko przedsmakiem naszej dłuuugiej wędrówki. Na wstępie dotarliśmy do poziomu I-go, który znajduje się 64 m pod ziemią, by ostatecznie dotrzeć aż 135 metrów w głąb kopalnianych korytarzy.
Zwiedzając poszczególne kaplice, poznawaliśmy coraz ciekawsze historie z życia kopalni. Warto wspomnieć, iż Zabytkowa Kopalnia Soli w Wieliczce stanowi jedyny obiekt górniczy na świecie nieprzerwanie czynny od średniowiecza do chwili obecnej. 8 września 1978 została wpisana na I Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO, wśród pierwszych 12 obiektów z całego świata.
Dzięki oprowadzającym nas przewodnikom dowiedzieliśmy się, że wszelkie zdobienia w kopalni, m.in. żyrandole, wykonane są z najczystszej postaci soli – soli kryształowej, a większość rzeźb, ścian czy podłóg tworzy sól kamienna. Na ścianach i sufitach można podziwiać sól kalafiorową, którą wedle legend żywią się smoki, krasnale i soliludki.
Największa z kopalnianych komór, Kaplica Świętej Kingi, od 1896 roku pełni rolę modlitewną. Zdobiona była przez 16 lat przez Braci Markowskich (rzeźby i płaskorzeźby), Antoniego Wyrodka (płaskorzeźby), Stanisława Anioła –; rzeźba Jana Pawła II (powstała w 1999 roku, kiedy kanonizowano patronkę wielickich górników). Do dziś w każdą niedzielę o ósmej rano w kaplicy odprawiane są msze święte.
Największą radość dzieciom sprawiło spotkanie ze Skarbnikiem –; duchem Kopalni, który poprzez konkursy umilił nam czas pobytu w podziemiach, wzbudzając jednocześnie nie lada emocje. Dzięki zdobytej przez dzieci wiedzy podczas zwiedzania, zadania konkursowe okazały się bardzo proste. Uczestnicy zabawy otrzymali nagrody i dyplomy Przyjaciela Skarbnika Kopalni.
A kto wiedział, że na jednym z solnych jezior podczas nagrania programu telewizyjnego „Mój pierwszy raz” surfował na desce Mateusz Kusznierewicz? My od dzisiaj już to wiemy!
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć.