W piątkowy wieczór 5 listopada w Pałacyku Sokół zapanował wyjątkowo magiczny nastrój. Wszystko za sprawą młodego, skawińskiego iluzjonisty – Bartosza Łaty, który obchodził piątą rocznicę szkolenia się w tej sztuce scenicznej. Na benefis przyszła rodzina, przyjaciele, nauczyciele oraz mistrz Bartosza – Paweł Poniatowski, wybitny polski iluzjonista.
Krótko po godzinie 18.00 młody magik rozpoczął show. W magiczny świat wprowadził nas etiudą z parasolkami. Następnie Bartosz w atmosferze żartu i dygresji zaprezentował trik „mnożenia butelek”. Zaraz potem mogliśmy podziwiać sztuczkę karcianą, która stanowi nieodłączny repertuar iluzjonistyczny – polegała ona na sprawdzaniu spostrzegawczości widzów.
BARLOTTI, bo pod takim pseudonimem występuje młody Bartosz, wprowadził w swój magiczny świat osoby z publiczności. Tu niektórzy mieli okazję współpracować z iluzjonistą na zasadzie dowcipnego „czytania w myślach”. Zaraz potem mogliśmy podziwiać sztuczki zręcznościowe z rękoma, cięciem i scalaniem sznura czy z przesuwającymi się „mimowolnie” pomponami.
Następnie Bartosz wcielił się w rolę florecisty, by nabić na szablę jedną z rozrzuconych w powietrzu kart. Klimat tej sztuczki podtrzymała para tancerzy: Magdalena Kowal i Michał Walczak, którzy odtańczyli przepiękne tango show do piosenki „Katuj, tratuj”. Parę mogliśmy podziwiać również w miłosnej rumbie.
Nasz młody magik odwołał się w swym występnie również do największych mistrzów iluzji: Davida Copperfielda, gdzie w tricku „Ręka przez szybę”, „przeniknął” dłonią szklaną szybę oraz do tradycji Harry””ego Houdiniego, który to potrafił uwolnić się z najbardziej nierozerwalnych kajdan. Tu w zręczny sposób „młody Harry” z niezwykłą łatwością pozbył się kłódek, zaciśniętych na swoich rękach. Kolejną odsłoną programu było zaangażowanie pięciu kobiet z publiczności w sztuczkę, polegającą na odgadywaniu przynależności osobistego drobiazgu. Jak zwykle Bartosz był nieomylny. Na zakończenie występu mogliśmy podziwiać coś, co jest nieodłącznym elementem pokazów iluzjonistycznych – lewitację. Młody magik „siłą woli” uniósł w powietrze stoliczek.
Po tym niesamowitym występie Bartosz zaprosił na scenę swego nauczyciela Pawła Poniatowskiego, w geście podziękowania za trwającą współpracę. Wyraził wdzięczność także jego żonie za nieocenioną pomoc. Benefis młodego magika zakończył się słodkim poczęstunkiem w postaci jubileuszowego tortu w Kawiarni Pałacyku Sokół. Gratulacjom i życzeniom dalszego rozwoju artystycznego nie było końca. W imieniu CKiS w Skawinie młodemu artyście wyrazy uznania złożyła Małgorzata Tomala, kierownik Działu Realizacji Projektów Kultury.
Fundatorem słodkiego upominku była ciastkarnia Rarytas – Krzysztof Leńczowski.