Księżniczka i żaba, Kołysanka

„”Księżniczka i żaba””

produkcja: USA

gatunek: animowany, dla dzieci

czas trwania: 97 min.

12,13, 14 marca 2010, godz. 16.00

 O „”Księżniczce i żabie”” mówi się dużo z dwóch powodów. Po pierwsze, to Disney, ukochana przez mniejsze i większe dzieci na całym świecie wytwórnia; po drugie, bajkę wykonano tradycyjną i nieco mniej efektowną techniką animacji, co musiało wymagać od twórców nie lada odwagi. Ostatnimi czasy na wszystko, co nie jest w 3D, nie warto nawet spojrzeć. Animacje komputerowe szokujące doskonałością obrazu i dopracowanymi szczegółami mogą się jednak zawstydzić w wyniku zestawienia z „”Księżniczką i Żabą””.

 Scenariusz „”Księżniczki i żaby”” czerpie z baśni braci Grimm. Klasyczną dziewiętnastowieczną bajkę zmodyfikowano i dopasowano do realiów lat 20., kiedy to w Nowym Orleanie królował jazz, a „”marzenia jeszcze się spełniały””. W mieście rozbrzmiewającym cudownymi dźwiękami muzyki, w atmosferze beztroskiej zabawy, rozgrywa się piękna opowieść o dobrodusznej dziewczynie, która –; jak każda mała „”księżniczka”” –; marzyła kiedyś, by pocałunkiem odczarować zaklętego w żabę księcia. Tiana nie spodziewa się nawet, że pewnego dnia –; w ramach nagrody za kryształową osobowość –; jej życzenie będzie mogło się spełnić. Zaskoczeniem dla widzów ma być jednak to, że buziak dziewczyny wcale nie jest antidotum na czary. Felerny pocałunek jest dopiero początkiem przygody.

„”Kołysanka””

produkcja: Polska

gatunek: czarna komedia

czas trwania: 95 min.

12,13, 14 marca 2010,  godz. 18.00

  Najnowsza komedia mistrza gatunku – Juliusza Machulskiego („Seksmisja”, „Kiler”, „Ile waży koń trojański”), który tym razem postanowił stworzyć przewrotną mieszankę: połączyć humor z elementami grozy. „Kołysanka”” będzie inteligentną i nietypową komedią, która proponuje widzom oryginalną zabawę konwencjami.
W zagadkowych okolicznościach znikają kolejno mieszkańcy i goście pewnej malowniczej miejscowości. Atmosfera, jak w najlepszych filmach sensacyjnych, gęstnieje ze sceny na scenę, a motorem potęgującym napięcie jest śledztwo prowadzone przez parę policjantów. Jednak tropy urywają się, a niewinne ofiary nadal giną bez śladu, jakby zapadły się pod ziemię… Wartka, pełna nieoczekiwanych zwrotów akcja fragment po fragmencie odsłania mroczną tajemnicę. Ale Juliusz Machulski nie byłby sobą, gdyby nie było przede wszystkim… śmiesznie, oczywiście! Strasznie śmiesznie…